Jaki jest najlepszy sposób na uczenie się rachunkowości? Co powinieneś wybrać? Kurs stacjonarny, a może zajęcia online? W tym artykule znajdziesz odpowiedź!
Coraz większą popularnością cieszą się kursy internetowe i… nie ma w tym nic dziwnego. Możliwość uczenia się z domu jest na pewno wygodna i tania, chociaż ma też kilka istotnych wad (np. brak możliwości nadzorowania Twoich postępów, sprawdzania poziomu wiedzy, dostosowania materiału do Twoich potrzeb i.in.). Kursy stacjonarne są z pewnością droższe, na pewno bardziej wymagające, ale i efektywniejsze, nastawione na zdobycie praktycznych, realnych umiejętności. Realnych, tj. takich, których nie zdobędziesz oglądając filmy czy rozwiązując quizy. Oczywiście, opcja niepoświęcania czasu na dojazd, brak konieczności wczesnego wstawania na zajęcia (lub przeciwnie – dojeżdżania na nie po pracy) jest kusząca, ale wymaga od Ciebie samozaparcia, motywacji i przekonania o własnych siłach. Bo co w przypadku, jeśli po przerobionym materiale będziesz miał pytania? Albo nie będziesz miał pewności, czy faktycznie rozumiesz partię wyjaśnioną w filmie?
Kurs szyty na Twoją miarę!
Jasne, możesz odtworzyć film wiele razy, jednak… czy to coś zmieni? To przecież cały czas ten sam film, materiał ograniczony obszarowo. Nie dostaniesz nic ponad to, co już zostało na nim nagrane (nie dopytasz youtube’a o przykład Twojej firmy, nie opowiesz o swoich wątpliwościach, nie poprosisz o dodatkowe zadania
z zakresu, który szczególnie Cię interesuje). Co prawda, pewnie będziesz mógł napisać do organizatorów lub stworzyć post na forum, ale nikt nie umówi się z Tobą na konsultacje ani nie będzie na bieżąco sprawdzał, czy na pewno dobrze rozumiesz ten materiał. Oczywiście, forma zdalna świetnie sprawdza się w niektórych branżach. Rachunkowość jest jednak naprawdę ogromną dziedziną wiedzy. Codziennie wchodzą w życie nowe przepisy, które jako księgowy powinieneś znać (według badania Grand Thornton tylko w 2016 r. w Polce pojawiło się 1784 stron aktów prawnych regulujących przepisy podatkowe). Jako specjalista musisz umieć poruszać się w tak dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Ucząc się, powinieneś więc nie tylko brać udział w wykładzie, ale przede wszystkim analizować przykłady, liczyć zadania, wypełniać dokumenty i samodzielnie wyszukiwać odpowiednie przepisy i rozwiązania. Dobry kurs rachunkowości od podstaw powinien być praktyczną symulacją księgowej pracy.
- Księgowość nie jest już tym, czym była 20 czy 10 lat temu. To nie automatyczne wprowadzanie faktur czy dokonywanie operacji według jednego, raz określonego schematu. To robią już za nas systemy komputerowe. Obecnie księgowy jest takim gospodarczym doradcą przedsiębiorcy, jego partnerem, prawą ręką, finansowym Supermanem szukającym najlepszych rozwiązań. Wiedza, którą zdobywa się na kursach (w jakiejkolwiek formie by one nie były), musi być operatywna, tj. taka, którą można wykorzystywać w praktyce. Nie wyobrażam sobie, żeby pokazać uczestnikom moich kursów jakąś partię materiału i odejść bez sprawdzenia, czy potrafią przełożyć ją na praktykę. Tego nie sprawdza się w testach, ale w realnych obliczeniach.- Maria Chochorek – Dyrektor Finansowy Tax Consilium Sp. z o.o., wieloletni Główny Księgowy
Twój problem, trenera sprawa
Specyfika kursów księgowych sprawia, że podczas nauki konieczny jest kontakt ze specjalistą, którego w dowolnym momencie można dopytać o wyjaśnienia niejasności. Rolą trenera na szkoleniu z rachunkowości jest nadzorowanie Twoich postępów. Nie chodzi o to, aby przyszedł na zajęcia i opowiedział „swoje”. Jego zadaniem jest śledzić proces Twojego przygotowania do pracy, dzielić się swoim doświadczeniem, nadzorować prowadzone przez Ciebie rozliczenia i korygować Twoje błędy. Tak, błędy, bo na pewno na pewnym etapie one się pojawią. To absolutnie normalne – materiał jest ogromny i masz prawo na początku mylić pewne pojęcia, nieodpowiednio księgować czy popełniać błędy w kalkulacjach. Trener powinien najszybciej wyłapać pomyłki i dokonać wyjaśnień (szczególnie że im dalej w las, tym więcej drzew).
Dodatkowo ważna jest możliwość pewnej personalizacji materiału na kursach stacjonarnych. Jako księgowy będziesz pracował w firmie o określonym profilu, np. jeśli będzie to firma produkcyjna – najpewniej będziesz potrzebował sporej wiedzy o tworzeniu planu kont, jeśli będzie to firma, która prowadzi sprzedaż zagraniczną – istotniejsze będą rozrachunki międzynarodowe, jeśli zaś będzie to biuro rachunkowe – pomocne okażą się również kwestie dot. optymalizacji. Z tego względu ważne jest to, abyś w trakcie kursu miał kontakt
z prowadzącym, abyś mógł go poprosić o materiały z zakresu, który Cię interesuje i zapytać o sporne kwestie. Trener na kursie jest dla Ciebie – i to bez względu na to, jakie będzie Twoje miejsce pracy. Na zajęciach stacjonarnych to Ty jesteś najważniejszy.
Siła networkingu
Szkolenia stacjonarne mają też inną ważną zaletę – dają możliwość poznania innych ludzi. Tak, networking stwarza ogromne możliwości nawiązania biznesowych kontaktów, wymiany doświadczeń, poznania branży, której jest się przecież częścią. Stare, szkoleniowe przysłowie głosi, że jedna kawa może odmienić całe nasze życie. I to prawda – na kursach, szkoleniach, konferencjach można zbudować relacje, które będą owocowały
w przyszłości (można poznać partnera biznesowego, przyszłego pracodawcę czy znaleźć współpracowników).
– Networking jest wartością dodaną każdego szkolenia. Kurs stacjonarny to przecież spotkanie ludzi.
Z doświadczenia wiem, że Państwo często wymieniają się kontaktami, często też wracają, aby podziękować, opowiedzieć o tym, jak im się wiedzie zawodowo, zaproponować współpracę. Ostatnio też miała miejsce sytuacja, gdzie jedna z naszych klientek – która obecnie szuka współpracowników – zgłosiła się do nas
z prośbą o skontaktowanie jej z inną poznaną uczestniczką, której chciałaby zaproponować udział w rekrutacji. Takie historie się zdarzają i według mnie to jest w szkoleniach najlepsze! – Magdalena Makówka-Żak – Manager ds. szkoleń i rozwoju Tax Consilium Sp. z o.o., z branżą szkoleniową związana od 2010 r.
Miks masz
Czy zatem księgowości można uczyć się tylko stacjonarnie? Oczywiście, że nie! Obie te formy mogą z sukcesem być wykorzystywane w nauce, o ile jesteśmy świadomi ich wad i zalet. Obecnie na rynku szkoleniowym zachodzą poważne zmiany – kursy stacjonarne mają coraz częściej charakter hybrydowy, tj. łączą oba sposoby. Stąd materiały w formie elektronicznej, wysyłanie dodatkowych zadań do powtórzenia w domu, opieka poszkoleniowa, e-mailowe konsultacje, e-learningi, wysyłka dodatkowych filmów, plików, ćwiczeń... Kurs stacjonarny to już nie wykład, który trzeba „przesiedzieć”, aby zdobyć „papierek”. Wręcz przeciwnie! To praktyczne warsztaty, przekazywanie konkretnych umiejętności, to wreszcie nastawienie na Ciebie. Dobry kurs stacjonarny to po prostu praktyka oparta na wiedzy ekonomicznej i tym, co faktycznie jest wykorzystywane w pracy. A zaświadczenie, certyfikat? Tak, jest ważny, ale tylko wtedy, kiedy poświadcza posiadanie realnych kompetencji i kiedy faktycznie jest dokumentem uznawanym przez rynek pracy.
Kto pyta, ten mądry
Prawda jest taka, że w żadnej dziedzinie – szczególnie natomiast księgowości – nie chodzi o przyswojenie konkretnych definicji, odbycie wykładów, „odsiedzenie” kilkudziesięciu godzin na zajęciach. Bez względu na to, jaką formę nauki wybierasz, rozpoczynając naukę rachunkowości, pamiętaj, że musi ona dać Ci konkretne narzędzia, wykształcić praktykę i umiejętności posługiwania się poruszania się w obrębie przepisów.
Bo z księgowością jest jak z jazdą na rowerze – możesz na jej temat przeczytać 20 książek, instrukcji i porad. Jednak bez praktyki – nie możesz powiedzieć, że naprawdę potrafisz to robić.