Doświadczenie pokazuje, ze absolwenci szkol średnich niekoniecznie poszukują kierunków "łatwych" i takich, na które można dostać się bez problemu. Coraz częściej kierują się sytuacja rynkowa, analizując oferty uczelni wyższych nie tylko pod katem swoich zainteresowań i preferencji, ale tez możliwości zatrudnienia w przyszłości. Co warto teraz studiować?
Tegoroczni abiturienci poznali już wyniki swoich egzaminów dojrzałości. Teraz przychodzi czas na zastanowienie się nad przyszłością: co robić dalej , jaki kierunek studiów wybrać, gdzie podjąć dalsza naukę, jakimi kryteriami się kierować ? Odpowiedz na te pytania nie jest prostym zadaniem.
Statystyka podpowiada
Studia humanistyczne, ściśle, techniczne, przyrodnicze, medyczne, ekonomiczne… Wybór jest bardzo szeroki. Zdarza się, ze maturzyści popełniają klasyczny błąd, podejmując studia na kierunkach cieszących się największą popularnością. A przeciez duza liczba chętnych oznacza, ze za kilka lat stana sie oni rywalami na rynku pracy, wskutek czego niektórzy z nich będą musieli podjąć się zajęcia niezwiązanego z wyuczonym zawodem. Pierwsze tegoroczne dane pokazują, ze najwiecej absolwentow wybiera studia inżynierskie, filologie, tzw. pewniaki (prawo, zarządzanie czy psychologia), a także kierunki unikatowe i medyczne.
Utrzymują się tez tendencje sprzed roku, kiedy to na uniwersytetach o jedno miejsce ubiegało się 3,3 kandydata, a w przypadku uczelni technicznych 4 kandydatów. Według danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ubiegłym roku 31,45 proc. wszystkich absolwentów szkol średnich podejmujących naukę na polskich uczelniach wybrało kierunki matematyczne, techniczne lub przyrodnicze, przez co stanowią one około jednej trzeciej spośród 20 najczęściej wybieranych kierunków studiów. – Według badan specjaliści i technicy zajmują najwięcej miejsc pracy, zarabiając przy tym najwięcej. Jednak statystyki pokazują też, ze nie ma sztywnej zasady, czy lepiej ukończyć kierunek humanistyczny, ścisły czy jakikolwiek inny. O ile posiadacze umysłów matematycznych są bardziej rozchwytywani, to duże korporacje, zwracające uwagę na rozwój interpersonalny, są szansa dla wszelkich humanistów – mówi dr Justyna Leszka, Dziekan Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu.
Młode kierunki przyszłości
W natłoku ofert uczelni wyższych warto przyjrzeć się tym, które znajdują się w początkowym stadium rozwoju, ale za 5 lat mogą być topowymi źródłami dochodu. Wielu kandydatów stawia na kierunki unikatowe, często otwierane po raz pierwszy lub o wciąż dużym potencjale rozwojowym. Od kilku lat coraz większym zainteresowaniem cieszą się kierunki związane z zachowaniem zdrowia, kondycji i urody, rośnie bowiem również zapotrzebowanie na kompetentnych, profesjonalnie przygotowanych trenerów, kosmetologów czy dietetyków. Dlatego właśnie dietetyka jest jednym z najbardziej poszukiwanych i robiącym największą furorę kierunkiem tego typu. – Kandydaci na studia często pytają nie tyle o sam kierunek "dietetyka", ale o specjalności, jakie w jego ramach oferujemy.
Dietetyka w sporcie i w odnowie biologicznej czy dietetyka kliniczna to najbardziej poszukiwane specjalności, dlatego właśnie je proponujemy naszym studentom – mówi dr Justyna Leszka, Dziekan Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu. Wzrasta również zainteresowanie kierunkami związanymi z bezpośrednia praca i opieka nad osobami ze specjalnymi potrzebami, gdyż ta dziedzina społeczna coraz bardziej się rozwija. Do takich kierunków należy na przykład pedagogika specjalna, która przygotowuje do pracy z dziećmi i osobami dorosłymi o specjalnych potrzebach. – Jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne prywatne przedszkola, żłobki, klubiki dziecięce, świetlice opiekuńcze, agencje opieki dla osób starszych. Okazuje się, że pedagogika specjalna stała się kierunkiem przygotowującym do zaistnienia nie tylko w sferze oświaty, ale także w zakresie własnej działalności – mówi dr Justyna Leszka, Dziekan Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu.
Rozum nakazywałby analizować rynki zatrudnienia, prognozy gospodarcze czy kierunki rozwoju regionu. Serce chciałoby zając się ulubionymi zagadnieniami, niezależnie od ich perspektyw rynkowych. Doświadczenie natomiast uczy, ze zarówno jeden jak i drugi doradca może mieć racje. Dlatego przed wyborem powinniśmy dobrze się zastanowić tak, aby znaleźć złoty środek, a przyszłe studia i praca były połączeniem naszych predyspozycji i sytuacji na rynku.
Autor: Wyższa Szkoła Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu