W procesie rekrutacji kandydat idealny to kandydat, który …. JEST obecny – czyli przychodzi na umówione spotkanie rekrutacyjne, jest przygotowany i zmotywowany do rozmowy, wie na jakie stanowisko i do jakiej firmy aplikuje, nie mija się z prawdą w dokumentach aplikacyjnych, jest komunikatywny i daje jasne odpowiedzi na zadawane pytania.
Obecnie, w ramach dynamicznie zmieniającej się sytuacji rynkowej, rekrutacja w wielu przedsiębiorstwach przybiera charakter działania ciągłego, a o „idealnych” kandydatów trudno. Coraz częściej do czynienia mamy bowiem z tzw. pseudokandyatami, którzy, owszem, odbiorą telefon i dadzą się zaprosić na spotkanie rekrutacyjne, ale na nie nie przychodzą; nie informują o przyczynie nieobecności; nie odbierają telefonu od osoby odpowiedzialnej za rekrutację, która dzwoni w dobrej wierze, chcąc się dowiedzieć czy przypadkiem kandydatowi nic się nie stało… po prostu zapadają się pod ziemię. Mimo, że taki scenariusz spotykany był do tej pory w przypadku procesów rekrutacyjnych na stanowiska podstawowe i fizyczne to coraz częściej takie sytuacje zdarzają się podczas rekrutacji na stanowiska specjalistyczne czy kierownicze.
Co się stało z idealnymi kandydatami, którzy byli dostępni na rynku pracy jeszcze 15-20 lat temu? Jakie zmiany w oczekiwaniach przyszłych pracowników nastąpiły na przestrzeni tych lat?
Współcześni kandydaci bardzo się różnią od tych z drugiej połowy XX wieku. Kiedyś do szczęścia wystarczyło tylko mieć pracę. Mało tego, najlepszym środkiem dyscyplinującym pracowników była informacja, że na ich miejsce czeka dziesięciu innych. Praca przeważnie była dana „raz na zawsze”, a pracownicy mogli się pochwalić dyplomami jubileuszowymi z okazji 25,30,35, a nawet 40 lat pracy w tym samym przedsiębiorstwie. Ich motywatory do pracy mieściły się przeważnie w dwóch pierwszych grupach potrzeb piramidy Maslowa: potrzeby fizjologiczne (dach nad głową, godne życie), potrzeby bezpieczeństwa (stabilny zakład pracy, fundusz socjalny).
Do istotnych zmian psychologicznych, które zaistniały na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat należy między innymi bardzo duży wzrost świadomości pracowników dotyczącej prawa do spełniania się zawodowo i do samorealizacji. Współcześni kandydaci mają marzenia i dążenia wykraczające znacznie dalej niż skromne oczekiwania ich rodziców i dziadków. Ich motywatory do pracy znajdują się na wyższych poziomach piramidy Maslowa jak – budowanie relacji, potrzeba uznania i szacunku, rozwój. Osoby ubiegające się o pracę dziś to osoby świadomie podejmujące decyzje w wyborze konkretnego pracodawcy, szukające oprócz satysfakcjonującego wynagrodzenia – atrakcyjnego pakietu socjalnego: opieka medyczna, karnet na zajęcia sportowe i kulturalne, pakiet szkoleń, systemy motywacyjno-rozwojowe.
Podejmując decyzję o rozpoczęciu procesu rekrutacji osoby odpowiedzialne za nabór muszą bardzo dokładnie przeanalizować ten nowy obraz kandydatów do pracy i uwzględnić go w całym procesie rekrutacji i selekcji. Efektem tych zmian jest tak mocno podkreślane w procesach rekrutacji i selekcji znaczenie tzw. employer branding.
Czego mogą oczekiwać współcześni kandydaci? Odpowiedzi możemy szukać w ciągle zmieniających się ogłoszeniach o pracę w zakładce, którą pracodawcy tytułują: „Oferujemy…”.
Autor: Agnieszka Olejnik
_______________________________________