Dla polskiego rynku szkoleniowego ostatnie lata były bardzo łaskawe. Wzrost gospodarczy oraz dobra kondycja polskich przedsiębiorstw sprawiły, że pracodawcy chętnie inwestowali w wiedzę swoich podwładnych. Po latach tłustych nadeszły jednak chude. Według badań Delta Training na ograniczenie budżetu szkoleniowego w latach 2009-2010 zdecyduje się ponad 70 polskich przedsiębiorstw.
Doświadczenia z początku XXI wieku nauczyły przedsiębiorców tego, ze nawet w najcięższych momentach warto inwestować w kapitał ludzki. Na tym jednak podobieństwa obu kryzysów się kończą. – Ten kryzys jest wyjątkowy, nieprzewidywalny, nie można przyłożyć do niego żadnych miar – twierdzi Piotr Juszczak, partner w firmie szkoleniowej Delta Training. Pomimo dużego zagrożenia, firmy wydają się być lepiej przygotowane do walki z trudnościami. Pomagają im w tym fundusze unijne, które pozwalają szkolić pracowników niewielkim kosztem własnym.
Potrzeby szkoleniowe polskich firm w latach 2009-2010 będą koncentrować się wokół następujących grup pracowniczych: zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych, pracowników działu handlowego, osób odpowiedzialnych za kontakt z klientem oraz informatyków. Potwierdzają to badania firmy BersinandAssociates - w czasach kryzysu w cenie będzie wzmacnianie umiejętności przywódczych, rozwijanie umiejętności sprzedaży oraz podwyższenie efektywności pracowników. Nadal niesłabnącym zainteresowaniem cieszyć się będzie edukacja informatyczna.
Największy wpływ kryzysu na tegoroczne plany budżetowe będzie widoczny w przekroju branżowym. W rozwój swoich kadr nadal intensywnie inwestują firmy farmaceutyczne oraz IT. Ze szkoleń coraz częściej rezygnują firmy produkcyjne.
Jakie szkolenia cieszą się obecnie największą popularnością wśród polskich przedsiębiorców? W które warto będzie inwestować w latach 2009-2010? W jaki sposób mierzyć efektywność szkoleń? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdą Państwo w artykule "Kto szkoli, ten wygrywa – szkolenia w czasach kryzysu" w portalu rynekpracy.pl.
Redakcja: