Ostatnio byłam uczestnikiem 2-godzinnego wykładu, podczas którego prelegent, aczkolwiek bardzo kompetentny i dysponujący niewątpliwie dużą wiedzą dot. tematu wystąpienia, cały czas czytał swój tekst z kartek.Mimo, że bardzo chciałam aktywnie słuchać, bo temat z założenia był ciekawy i miał być inspirujący, po 15 minutach od rozpoczęcia wystąpienia zdałam sobie sprawę, że …. się nudzę.
Brak kontaktu wzrokowego z publicznością sprawił, że słuchacze zaczęli zajmować się wszystkim innym, tylko nie słuchaniem: jedni pisali sms-y, inni odbierali maile, jeszcze inni zaczęli prowadzić ciche rozmowy między sobą lub lekko przysypiali na fotelach.
Sposób odtworzenia tematu przed słuchaczami jest jedną z dużych trudności jakie pojawiają się podczas wystąpienia.
Co robić? Czytać tekst z kartki, żeby o niczym nie zapomnieć? Nauczyć się go na pamięć, żeby słuchacze mieli wrażenie, że jesteśmy dobrze przygotowani do wystąpienia? No ale, jeśli się zdenerwujemy i wszystko zapomnimy, to co wtedy?...
Z własnego doświadczenia wiem, że uczenie się całego wystąpienia na pamięć i próba jego odtwarzania słowo w słowo jest niebezpieczna. Tylko aktorzy, są w stanie zupełnie naturalnie nauczyć się dłuższego tekstu i autentycznie go odtworzyć. To ich zawód. Dla każdego innego człowieka to ciężka praca, niekoniecznie skazana na powodzenie. Poza tym, etap uczenia się tekstów na pamięć (wierszy, prozy), który pamiętamy z czasów szkoły podstawowej mamy przecież za sobą i w porywających, autentycznych wystąpieniach publicznych zupełnie nie o to chodzi.
W dobrym wystąpieniu liczy się przede wszystkim to, by przekazać uczestnikom wiedzę, informacje itp. w taki sposób, aby ich nie zanudzić, przekonać do czegoś, zainteresować, zainspirować. Przy tym nie wolno nam zapomnieć o najważniejszych rzeczach, które chcemy powiedzieć. Przy pamięciowym wystąpieniu istnieje duże ryzyko, że tak właśnie się stanie.
Notatki więc wydają się bardzo dobrym rozwiązaniem, ale … musimy pamiętać o ważnych zasadach korzystania z nich:
1. Notatki muszą być sformułowane i zapisane tak, aby zawierały wszystkie najważniejsze rzeczy, które chcesz powiedzieć, a jest ryzyko ich zapomnienia: nazwiska, daty, liczby, cytaty, dane, wyniki badań itp.
2. Rzeczy najważniejsze w notatkach (np. te zawarte w pkt. 1) napisz dużo większą czcionką od pozostałego tekstu. Możesz je też pogrubić i/lub wyróżnić innym rzucającym się w oczy kolorem. Nikt poza tobą tego nie widzi, a ten prosty zabieg sprawi, że odnalezienie nazwiska czy konkretnej informacji zajmie ci tylko ułamek sekundy i będziesz mógł spokojnie kontynuować wystąpienie nie tracąc kontaktu wzrokowego z publicznością.
3. Notatki rób tylko na jednej stronie. Druga część kartki, czyli ta, która jest zwrócona do słuchaczy ma być gładka. Nie chcemy, by cokolwiek ich rozpraszało. To ty jesteś bohaterem wystąpienia, a nie twoje zapiski.
4. Ponumeruj każdą kartkę na wypadek gdy np. je upuścisz.
5. Używaj sztywnych kartek lub skorzystaj z podkładki.
6. Nie zakrywaj się notatkami – trzymaj je w 1 ręce tak, aby druga pozostawała wolna i abyś mógł nią odpowiednio gestykulować. Pamiętaj, że gesty odzwierciedlają autentyczność tego co mówisz).
7. Notatki są do zerkania, a nie do czytania – ważne jest abyś podczas swojego wystąpienia w 80% utrzymywał kontakt wzrokowy z publicznością.
8. Każdy punkt/ myśl prezentacji zapisz na osobnej kartce
9. Zmieniając kartki oddychaj - te krótkie przerwy są dla ciebie, dla uspokojenia się, złapania „oddechu” i załatania „dziur” w pamięci. Zmień kartkę, napij się łyk wody (jeśli zaschło ci w gardle) i …. płyń dalej ;-)
Jeśli chcesz poznać więcej tajników doskonale przygotowanych wystąpień publicznych, autoprezentacji, technik radzenia sobie z tremą, to serdecznie Cię zapraszam na moje szkolenie z tego zakresu. Najbliższa edycja już niebawem! Do zobaczenia!