Szukaj szkolenia

Podstęp i knucie czy mój brak zaufania?

 

Podstęp i knucie czy mój brak zaufania?

 



Popularne sztuczki handlowców, sprzedawców, działania podprogowe marketingowców, to wszystko znacząco wpływa na naturalny próg ostrożności konsumenta. Każdy z nas ma inny próg zaufania, jednak wraz z licznymi porażkami, a raczej nauczkami od życia ostrożność stawiana jest na pierwszym planie, która z czasem przeradza się wręcz w chorobliwą podejrzliwość.

Przesyt reklam, pokrętnych obiecanek również nie służy ufności, stajemy się bardziej ostrożni i nie wierzymy w nic. Bezwzględnie trzeba się mieć na baczności, bowiem już nie tylko reklamy namawiające nas do zakupu cudownych produktów chcą nas oszukać, ale również i ci, którzy celowo zniechęcają nas do produktu wzbudzając naszą ciekawość co do odradzanego przedmiotu tylko po to, by ostatecznie go wybrać.

Zaawansowane techniki sprzedażowe czasem pozbawione są etyki i zasad moralnych. Jednak nie zawsze i nie każdy czyha na naszą naiwność, jak odróżnić uczciwego sprzedawcę od takiego, który podstępnie chce wykorzystać nas, zdobyć zaufanie wyłącznie po to, by osiągnąć cel sprzedażowy?


Warto postawić się z tej drugiej strony, co zwłaszcza istotne jest przy podjęciu negocjacji handlowych. Podobnie jak my nie ufamy drugiej stronie podejrzewając ją o niecne zamiary, również i druga strona negocjacji rozmyśla na nasz temat. Zawsze warto podejmować działania wzbudzające zaufanie do nas samych bacznie obserwując poczynania kontrahenta i analizując jego kroki w kontekście własnej pozycji.


Podstęp nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, nawet jeśli się uda to podobnie jak kłamstwo na krótkie nogi. Swego rodzajem podstępem jest knucie. Umiejętne kierowanie negocjacjami, budowanie stosownej sytuacji i atmosfery może przynosić pozytywne efekty, jednak warto mieć na względzie, iż efektywność knucia odnosi się głównie do kontrahentów nieostrożnych w swych decyzjach, bądź tych, których czujność została uśpiona, a moment ten wykorzystany przez przeciwną stronę, co można utożsamić z podstępem także w efekcie końcowym.


Ostrożności nigdy za wiele, aczkolwiek ostrożność może być zgubna, bowiem niektóre z decyzji wymagają ryzyka opartego też na intuicji. Będąc ostrożnym można wiele stracić, przeoczyć szansę na dobrą ofertę, transakcję.


Znacznie bardziej pożądanymi cechami dobrego handlowca i sprzedawcy jest poszukiwanie okazji, wychwytywanie pojawiających się na rynku możliwości niżeli knucie i szykowanie zasadzki, w którą wpadnie klient. Niestety okazji jest na rynku coraz mniej a czyhających na nie osób coraz więcej. Dla niektórych ta sytuacja stała się doskonałym gruntem do ustawiania pozornych okazji, będących nieuczciwą taktyką usidlenia klienta.

Doskonałymi przykładami wabienia klientów są sieci telefonii oferujące abonamenty już za 1 zł, z czasem przeradzające się w poważne zobowiązania. Wystarczy chwila nieuwagi by zostać wplątanym w sieć zależności, w których często sami handlowcy się nie potrafią racjonalnie odnaleźć. Niestety zbyt wiele podmiotów w ten sposób funkcjonujących wzbudza automatyczną nieufność wobec wszelkich ofert „okazyjnych”.


Serwis SZKOLENIA.COM

zobacz profil udostępnij zapytanie grupowe