Pracodawca nie musi udzielić dnia wolnego za szkolenie, jeżeli odbywało się ono w dniu wolnym od pracy, np. w wolną sobotę. Zgodnie z art. 128 par. 1 kodeksy pracy, czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Czas szkolenia doskonalącego umiejętności nie jest zatem czasem pracy. W tym czasie pracownik nie pozostaje bowiem w dyspozycji pracodawcy, czyli w gotowości do wykonywania zadań wynikających z umowy o prace.
– Pracodawca, który zobowiązał pracownika do odbycia szkolenia (bez względu na to, czy odbywało się ono w siedzibie pracodawcy, czy też poza nią) w sobotę, która jest dla niego dniem wolnym od pracy wynikającym z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, nie ma obowiązku udzielić pracownikowi dnia wolnego w zamian za taka sobotę – mówi Piotr Wojciechowski, zastępcą dyrektora Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Pracy.
Jego zdaniem pracownik nie wykonywał bowiem pracy, lecz odbywał szkolenie. Zgodnie z art. 1513 kodeksu pracy, dzień wolny od pracy należy się pracownikowi, który ze względu na szczególne okoliczności wykonywał prace w dniu wolnym od pracy wynikającym z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. Szkolenie nie jest zaś wykonywaniem pracy. Zdaniem ekspertów inspekcji pracy jest wyjątek od tej zasady. Czas szkolenia zaliczany jest bowiem do czasu pracy, o ile szkolenie to przypada w normalnych godzinach pracy pracownika. Jeżeli wiec pracownik świadczący prace od poniedziałku do piątku od 8 do 16 został wysłany na szkolenie w czwartek w godz. od 12 do 18, to tylko czas szkolenia w godzinach 12 – 16 jest zaliczany do czasu pracy.
Autor: Piotr Wojciechowski.