Zajęcia do południa, wolne weekendy, piątkowe przyjemności i nadrabianie zaległości w czasie sesji egzaminacyjnej – taka charakterystyka studenckiego życia zaczyna odchodzić w zapomnienie. Dzisiaj, między wizytą w bibliotece a spotkaniami z przyjaciółmi, młodzi ludzie znajdują również czas na pracę. Bez względu na to, w jakim trybie podjęli naukę i na jaką część etatu pracują, warto, by aktywni zawodowo żacy znali swoje prawa.
Z analizy Głównego Urzędu Statystycznego pt. „Wejście ludzi młodych na rynek pracy” wynika, że po ukończeniu edukacji zatrudnienie najszybciej znajdują ci studenci, którzy jeszcze w trakcie nauki podjęli pracę. Następuje to już po dwóch-trzech miesiącach. Absolwenci uczelni wyższych, którzy nie zdobywali doświadczenia w trakcie studiów, szukają pracy nawet dwa lata. Zdaje się, że statystyki te zamiast przerażać, motywują studentów do zwiększania swojej konkurencyjności na rynku pracy. Już średnio 41 proc. wszystkich żaków łączy studia z aktywnością zawodową. Pracę podejmuje 69 proc. studentów zaocznych, 41 proc. studentów wieczorowych, ale jedynie 6 proc. studentów dziennych.
Absolwent z wartościowym CV
Większość pracodawców potwierdza, że oprócz wykształcenia, bardzo ważne jest dla nich doświadczenie zawodowe kandydata na dane stanowisko. Zalety podjęcia pracy widzą również sami studenci. Znacznie łatwiej jest odnaleźć się w środowisku zawodowym po studiach, jeśli wcześniej dostaliśmy szansę, by zobaczyć, jak funkcjonuje ono w praktyce. Studia powinny być również okresem, kiedy możemy sprawdzić, jakie są nasze atuty, jaka branża nas interesuje i czy posiadamy odpowiednie predyspozycje do rozwoju w jej obrębie. Decyzja o podjęciu pracy wiąże się jednak z wysiłkiem, jaki musimy podjąć, by sprawnie zorganizować swój czas i nie zaniedbać ani egzaminów na uczelni, ani zobowiązań w firmie. Dlatego zanim zdecydujemy się, by połączyć te dwa światy, warto upewnić się, o co możemy prosić naszego pracodawcę. Jedna z podstawowych zasad prawa pracy mówi bowiem o tym, że zatrudniający jest zobowiązany ułatwiać pracownikom podnoszenie kwalifikacji zawodowych.
Szefie, potrzebuję urlopu na egzamin
Przywileje, jakie przysługują uczącemu się pracownikowi, różnią się w zależności od tego, czy decyzja o kształceniu była jego inicjatywą, czy też na uczelnię został skierowany przez swojego pracodawcę. – Jeśli pracownik podejmie studia za zgodą pracodawcy, ma prawo nie tylko do urlopu wypoczynkowego, ale również do urlopu szkoleniowego oraz do zwolnienia z części dnia pracy. Dotyczy to osób, które zatrudnione są na umowę o pracę – mówi dr Krystyna Babiak, dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Poznaniu. Prawa te uzależnione są jednak od trybu nauki pracownika – różnią się w zależności od studiów zaocznych, wieczorowych i podyplomowych. – Gdy pracownik uczy się wieczorowo lub zaocznie, ma prawo do urlopu szkoleniowego w wymiarze 21 dni roboczych w każdym roku studiów na uczelni wyższej.
Urlop powinien być przeznaczony na obowiązkowe zajęcia oraz przygotowanie się do egzaminów. Ponadto, na ostatnim roku studiów pracownik może uzyskać do 21 urlopu na przygotowanie pracy dyplomowej i przystąpienie do egzaminu magisterskiego. Jeżeli czas pracy uniemożliwia studentowi pojawienie się na zajęciach, przysługuje mu również zwolnienie z części dnia pracy – do pięciu godzin tygodniowo. Gdy pracownik wybrał studia podyplomowe, ma prawo do urlopu szkoleniowego w wymiarze do 28 dni roboczych w danym roku nauki na przygotowanie się do obowiązkowych zajęć oraz prawo do urlopu szkoleniowego w wymiarze do 6 dni, który powinien być wykorzystany na przystąpienie do egzaminów końcowych – mówi dr Krystyna Babiak, dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Poznaniu. Wymiar urlopu szkoleniowego ustala pracodawca, a wynagrodzenie jest zgodne z zasadami obowiązującymi przy obliczaniu wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy.
Powyższe sytuacje dotyczą wyłącznie tych, którzy na studia zostali skierowani przez pracodawcę. Gdy pracownik samodzielnie podjął decyzję o rozpoczęciu studiów, na ogół musi się liczyć z tym, że ewentualne ułatwienia będą uzależnione od dobrej woli przełożonego i starać się o bezpłatny urlop oraz zwolnienie z części dnia pracy, argumentując to zdobywaniem dodatkowych kwalifikacji, które będzie mógł wykorzystać w miejscu pracy. Pracownik nie będzie miał jednak w takiej sytuacji prawa do wynagrodzenia. Jeżeli studia podjęto w innej miejscowości, można starać się o zwrot kosztów przejazdu czy noclegu, jednak pracodawca nie ma obowiązku, by się do takiej prośby przychylić.
Student zapracowany, ale ubezpieczony
Warto, by student był świadomy, czym charakteryzuje się rodzaj umowy, jaką podpisuje z firmą i w których przypadkach nie musi martwić się o swoje ubezpieczenie zdrowotne. – Pracodawca jest zobowiązany płacić ZUS za studenta w trzech sytuacjach: jeżeli zatrudnia go na umowę o pracę, jeżeli zatrudnia studenta na umowę-zlecenie, a student ukończył 26. rok życia oraz jeżeli pracodawca zatrudnia studenta na umowę-zlecenie, a on sam prosi o odprowadzenie składek – wyjaśnia dr Krystyna Babiak. Pracodawca nie ma obowiązku płacić ZUS z tytułu umowy o dzieło. Wówczas najlepszym rozwiązaniem jest zadbanie o ubezpieczenie zdrowotne na uczelni. Jeżeli pamiętamy o tych prawidłowościach, tym bardziej w sytuacji, gdy zapisanie się na studia było naszą inicjatywą, korzystnym rozwiązaniem może okazać się zatrudnienie na umowę-zlecenie lub umowę o dzieło. Czas pracy jest wówczas na ogół bardziej elastyczny, co ułatwia udział w zajęciach i przystępowanie do egzaminów w terminach.
Student, który oprócz kształcenia, zdecydował się na zdobywanie doświadczenia zawodowego może zastanawiać się, czy pomoc finansowa przyznana przez uczelnię, czyli stypendium, może mu być odebrana. – Tradycyjnie pojętych stypendiów nie wlicza się do dochodów. Od stypendiów nie jest odprowadzany podatek. Wolne od niego są stypendia socjalne, stypendia socjalne dla osób niepełnosprawnych, stypendia za wyniki w nauce, stypendia ministra za osiągnięcia w nauce, dopłaty do zakwaterowania, dopłaty do posiłków oraz zapomogi – mówi dr Krystyna Babiak.
Z badań przeprowadzonych przez agencję zatrudnienia OTTO wynika, że wśród 1005 zapytanych o pracę studentów, pierwsze doświadczenie zawodowe miało już za sobą aż 95 proc. z nich. Wyniki te coraz rzadziej już kogokolwiek dziwią – studenci chcą zwiększyć swoje szanse na rynku pracy i rozwijać swoje kompetencje. Zanim podejmą jednak wiążącą decyzję, warto, by poznali swoje przywileje.
Źródło:
LTM Communications
ul. Ściegiennego 71
60-139 Poznań
tel. 61 662 42 39
e-mail: ltm@agencja-ltm.pl